Ale w te krótkie wolne chwile zaglądałam do Was, nie zawsze zostawiałam ślad moich odwiedzin ale obiecuję poprawę :))
A dziś chcę Wam moje kochane pokazać co zaczęłam "dłubać ". Przeprosiłam swoją starą maszynę do szycia i poszyłam małe co nieco :))
Rok temu w " Pewexie " ( za grosze ) kupiłam gotową zasłonkę do małego pokoju ale okazało się , że jest za krótka więc pociachałam na mniejsze elementy do kuchni .
Ponieważ miała już fajnie wszytą taśmę ściągającą odcięłam jako falbanę i wykorzystałam nad futrynę do korytarza jako.. :
Nawet fajnie to wygląda :)
Poszyłam też poszewki na kuchenne podkładki pod 4 litery :D
Wcześniej były ciemno niebieskie.
Ponieważ zostało jeszcze trochę materiału poszyłam 4 kokardy :
będą ozdobą oparcia, czwarty w trakcie haftu :)
Wszystko jednak jak widzicie jest jeszcze w kawałkach :))))
Został jeszcze mały prostokąt i zastanawiam się jak wykorzystać jako ozdobę na stół.
A jest to dowód, że na ile czas mi pozwala to coś tam robię, nie leniuchuję a jak skończę to postaram się pokazać cały komplecik w elegancki sposób :D.
Pozdrawiam serdecznie i życzę udanej soboty, niedzieli, poniedziałku ....:))